Czekało, czekało aż się doczekało ozdobienia moje własnoręcznie robione krosenko, które pokazywałam już w zeszłym roku w październiku :) Polakierowałam je też mocnym lakierem do podłóg ale tak średnio mi to wyszło bo gdzieniegdzie są zacieki...nie szkodzi ;)
coś kiepskiej jakości są te zdjęcia..
Bardzo podoba mi się efekt końcowej pracy nad nim :)
****A może zrobić komuś podobne? ****