Prezentuję dziś dwa szkice, które powstały z myślą o namalowaniu ich na ścianach w lokalu sushi ale właściciele się niezdecydowali a w zasadzie nie byli poważni w kontakcie ze mną i podali głupią wymówkę.. ;/ ale olać ich ;)
Szkicować dawno nie szkicowałam i bardzo miło mi się je robiło. Japonka była rysowana w pociągu, na trasie Kraków - Warszawa :)
Bardzo jestem z nich zadowolona, mam nadzieję, że je będę mogła jeszcze wykorzystać do namalowania już w kolorze.