Dziś, pod koniec listopada prezentuję bransoletkę, która powstała już w zasadzie w październiku. Czarne koraliki Toho 11/0 połączone z nieco większymi srebrnymi. Grubość jej to 7 koralików w rzędzie czyli jest szersza o jeden od ostatniej. Miała być cieńsza ale jak zaczęłam ją już szydełkować to nie było widać tego "efektu" srebrnych koralików. Sprułam i zrobiłam ciut szerszą i jestem zadowolona z efektu.
Będzie niedługo dostępna w butiku lecz już teraz można "zaklepywać" ;)
Ogólnie to od dłuższego czasu nie mam natchnienia, niby pomysły są ale coś nie mogę się zabrać. Może to chwilowy przesyt albo taka jesienna niedobra aura do robienia biżuterii.
Niemniej w międzyczasie powstaje coś zupełnie innego, świątecznego, też bardzo pracochłonnego ale na szczęście chce mi się to robić :).
Elegancka bardzo!
OdpowiedzUsuńpiekna
OdpowiedzUsuń:) zapraszam an rozdanie ZOEVA http://madziakowo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPiękna jest ;)
OdpowiedzUsuń