Przedstawiam dzisiaj komplet sutaszowy, który zrobiłam dla koleżanki na ślub. Pierwszy raz robiłam sutaszową bransoletkę i lekko denerwowałam się czy trafię z wymierzonym rozmiarem ale jak się okazało trafiłam idealnie :) Początkowo rozmyślałyśmy o kolorach białym i miętowym (tak by pasowało do miętowych butów) ale po zakupieniu potrzebnych perełek i sznurków stwierdziłam, że mi to wszystko do siebie w tym wzorze nie pasuje więc ustaliłyśmy, że będzie bez miętowego.
Miało być elegancko ale bez zbędnych bajerów oraz by kolczyki nie były za duże.
Miało być elegancko ale bez zbędnych bajerów oraz by kolczyki nie były za duże.
A poniżej komplet na właścicielce :)
i trochę zdjęć "roboczych" jak jechał ze mną podmiejskim, by oddać do w dobre ręce ;)
Ale cuda :). Pięknie Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńcieszę się, dziękuję :)
UsuńPiękna biżu, masz ogromny talent <3
OdpowiedzUsuńbardzo miło mi to słyszeć/czytać <3 :)
UsuńWygląda rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
Usuń